sobota, 3 listopada 2012

Tampere, czyli o Finlandii cd

Na dłużej zatrzymałam się w Tampere. W 'mieście na jeziorach'.
Mapa Finlandii
Tak wiem, czasem nadaję dziwne nazwy :d .















Żyłam sobie przy ulicy Tumiokirkonkatu, niedaleko znanej ulicy: Hameenkatu. Co za język oO.. nikt nigdy (podwójne zaprzeczenie) nie namówi mnie do nauki fińskiego! . Na szczęście, naprawdę rzadko można tam spotkać kogoś nie umiejącego mówić po angielsku.
Z grzeczności nauczyłam się fińskiego powitania: Moi lub Morro (btw. suka to dla nich skarpetka ;) )

Widok z okna samolotu podczas lądowania to same lasy i jeziora. Finowie dbają o naturę i żyją ekologicznie, co podkreślają na każdym kroku. Tampere jest zaskakująco zielone, a uliczki czyste i zadbane.


Nic tylko spacerować i zwiedzać :)
Finowie kochają ciszę i potrafią ją szanować. Może dla nas zabrzmi to dziwnie, ale kiedy fińscy znajomi się spotykają potrafią usiąść na ławce i pomilczeć. Wsłuchać się w ciszę. Dla nas byłoby to krępujące, prawda? :)
Typowy Fin nie jest zbyt otwarty, ale za to uprzejmy, ufny i baaardzo punktualny (; . Szybko można zauważyć, że jest to naród wykształcony, inteligentny i podążający za modą. Cenią swój wolny czas i długie wieczory, które wykorzystują intensywnie głównie w pobliskich siłowniach. Finowie kochają drobiazgi, co można zauważyć po licznych sklepikach z tzw. duperelami (;
i rowery ... pomimo śniegu, zamarzniętych ścieżek, chętnych rowerzystów nie brakuje!


Zaskakujący jest fakt, iż Finlandia jest krajem, w którym odnotowano najwięcej samobójstw... Przyznam, że duży wpływ ma na to klimat. Krótkie dni, dłuuugie wieczory i zimno. Ja sama przez pierwsze dni złapałam dziwną deprechę. Ale szybko się pozbierałam, w czym ofc pomogła mi polish vodka :D
Co najlepsze - w Finlandii nie ma KACA! yeaah
(wyjdzie teraz, ze taki pijak niby ze mnie jest..)

Tampere nocą <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz